Iris Apfel's jewelry rattles along whenever she moves, and her oversized round glasses have become her trademark. The style icon, glamour girl, fashion designer and interior designer turns 102 on
Ta niesamowita kobieta nazywa się ikoną stylu. „Najstarszy nastolatek na świecie”, jak nazywa ją ekstrawagancka dama, zaskakuje publiczność swoimi niezwykłymi kostiumami i niezwykłym smakiem. Łącząc modne stroje w swojej garderobie z rzeczami znalezionymi na pchlich targach świata, odważnie odrzuca stereotypy, że tylko młodzi ludzie mogą być EmojiTworząc własną kolekcję ubrań, Iris Apfel(poprawnie, jej imię - Iris - brzmi jak Iris po rosyjsku) planuje przyszłość i przyznaje, że w naszym świecie ważniejsze jest być szczęśliwą niż stylowo ubraną. 29 sierpnia wpływowa osoba w świecie mody będzie świętować swoje 95 urodziny, a rodzajem prezentu dla niej na wakacje będzie wydanie emoji - ikon takich jak emotikony niezwykle popularne na portalach społecznościowych. „Nawet nie wiem, co to jest, ale zgodziłem się opracować obrazy moją twarzą. Jeśli komuś się spodoba, będę bardzo szczęśliwy ”- wyjaśnia smakApfel urodził się w dzielnicy Nowego Jorkurodzina przedsiębiorcy i emigranta z Rosji. Od wczesnego dzieciństwa bogaci rodzice otaczali córkę miłością, która praktycznie nie miała problemów. Jedyną rzeczą, która ją dotknęła, był jej własny za słodka dziewczyna nie lubiłaspójrz w lustro Jednak kompleksy Iris nie rozwinęły się z powodu jej umysłu, poczucia humoru i wrodzonego smaku. Dziewczyna przypomniała sobie, jak w jej młodości właściciel sklepu powitał ją i powiedział, że urażona piękność damy ma specjalny dar, który pomoże jej w życiu, jej niepowtarzalny to powołanieTo jest dziewczyna i udowodniona, siedzącapraca w dziedzinie mody. Po raz pierwszy pracowała w magazynie Women's Wear Daily. Później, zainteresowana tworzeniem pięknych wnętrz, Iris Apfel zaczęła współpracować ze znanym ekspertem w swojej dziedzinie. Uporządkowała, że mieszkania przeznaczone na sprzedaż i spod ziemi dostały oryginalne rzeczy, dzięki czemu lokal wyglądał atrakcyjnie w oczach kupujących. Buntownik zdał sobie sprawę, że projekt jest jej prawdziwym spotkanieStylowo ubrana dziewczyna spotyka się od 27 latprzyszły mąż, który na pierwszym spotkaniu uderzył jej wygląd. Kochanek Karl codziennie podziwiał szafę ukochanej i w ciągu czterech miesięcy Iris Apfel złożyła ofertę. Młoda dama długo nie myślała i nigdy nie żałowała swojej decyzji. Mówi z wielką miłością do swojego małżonka, mówiąc, że tylko z nim znajduje wspólny język i pełne para małżeńskaPewnego razu mężczyzna powiedział, że jego żona byłaby znacznie bardziej spektakularna, po poprawieniu jej dużego nosa. „Dream on!” - odpowiedziała Iris Apfel, która nie doświadcza kompleksów i żywiołowego są osobistym bólem rodzinyNiestety, nie nabyłem spadkobierców. W zabawny sposób kobieta mody odpowiada na niedyskretne pytania dziennikarzy, że po prostu nie da się zrobić wszystkiego w tym życiu. Jest to jednak niezwykle udane małżeństwo, które trwa ponad 60 jest zawsze i wszędzie razem iw każdymwsparcie wzajemne. To jest powiedziane w licznych wywiadach szczęśliwej żony Iris Apfel, jej biografia jest tego dowodem. Pod koniec lat 50. Karl i jego żona stworzyli firmę tekstylną, która produkowała tkaniny z oryginalnymi nadrukami. To prawda, że 40 lat później sprzedali swoje potomstwo nowym właścicielom, ale Iris pozostała na stanowisku łączenia rzeczyJaki jest sekret tej niesamowitej kobiety? Iris Apfel, której zdjęcie często pojawia się w magazynach o modzie, ma szczególną zdolność łączenia markowych strojów z tanimi rzeczami. Uwielbia podróże, kupuje ubrania i przynosi oryginalne akcesoria z każdej mody przyznaje, że w jej mieszkaniu jest jak najwięcejtrzy pokoje zajmowane przez szafę pełną najbardziej ekstrawaganckich znalezisk. A Apfel nie spieszy się z żadnym z nich. Warto zauważyć, że nawet sukienka, którą nosiła w czasie pierwszej randki, jest nadal przechowywana w jej kobieta w Nowym Jorku w dżinsachProjektant odrzuca modne standardy, wybierając rzeczy dla siebie. Pozwoliła nawet wymknąć się, że nigdy wcześniej nie zwracała uwagi na kolekcje projektantów i nie chciała się zapoznać ze słynnymi projektantami bunt w starościczęsto ubrany jak nastolatek. Kocha nie tylko niezwykłe ubrania z jasnymi dodatkami, ale także uwielbia ubierać się w spodnie i zwykły T-shirt. Nawiasem mówiąc, mówią, że Iris była pierwszą kobietą w Nowym Jorku, która kupiła dżinsy. Odważyła się pojawić w społeczności w spodniach, które wcześniej były noszone tylko przez na akcesoriaOsobowość twórcza współpracuje z marką HSN,tworzenie niesamowitych kolekcji biżuterii. Twórczość autorów odzwierciedla ich własne preferencje i nigdy ani razu Iris Apfel nie zrobiła dodatku, hołdując trendom deklaruje, że biżuteria jest najbardziejciekawy kierunek. Możesz mieć jedną sukienkę, ale urozmaicić ją koralikami i bransoletkami, aby uzyskać nie jeden, ale kilka obrazów, które podkreślają indywidualność osoby. Co ciekawe, ale nie rozstając się z czymś, kobieta często sprzedaje swoje kolekcje drogiej wydarzenie zawodoweRok 2005 był przełomowy dla Iris: otworzyła wystawę swoich strojów, żartując, że nie jest to tylko ekspozycja, ale nalot na jej bogatą garderobę. Publiczność zaprezentowała liczne kolekcje ubrań i ponad 300 akcesoriów. Apfel był zadowolony, że w imprezie modowej uczestniczyli nie tylko zwykli widzowie, ale także wystawie diva była przytłoczona literami zDzięki zwykłym Amerykanom, których podziwiali to, co widzieli, a wielu przyznało, że zaczęli traktować sprawy inaczej. Publiczność była zszokowana tym, jak Iris Apfel połączyła rzeczy z pchlich targów z drogimi ubraniami. Szalony eklektyzm natury eksperymentatora spodobał się gościom, którzy zakochali się w modnym koktajlu o różnorodnych fakturach tkaniny i koloru. Niezgodne rzeczy, akcesoria, wyglądały elegancko i kobiety po barwnym wydarzeniupostanowili nawet zmienić nie tylko swój wygląd, ale całe życie. Dla wielu wystawa była prawdziwym odkryciem, które dowiodło, że możesz być sobą i nie wyglądać jak dziwak z miasta. A słynny projektant Ralph Loren chciał, aby Apfel, którego wizytówka była okrągłą dużą szklanką i dużą ilością biżuterii, pracował dla niego w ApfelWielopłaszczyznowa Iris Apfel, której cytatyrozchodzą się jak ciepłe bułeczki, po tym wydarzeniu stało się bardzo rozpoznawalną osobą. Jej słowa uwielbiają drukować różne publikacje, ponieważ mają dużo szczerości i przykład gwiazda przyznała kiedyś, że jej garderoba rośnie z dnia na dzień, co nie ma miejsca w przypadku wąskiej razu Iris zamarła tak bardzo, że rzuciła się na niąszukaj czegoś futra w jej rzeczach, ale nie mógł go znaleźć. „Przeszukałam wszystko, a potem moje oczy padły na moherową pelerynę z sofy. Otaczając się, czułem się świetnie ”- śmieje się nie robiłem operacji plastycznej, jasneosoba drwi z tych, którzy marzą o wiecznej młodości: „Bez względu na to, co robisz na twarzy, za 80 lat nikt nie może się chwalić wyglądem 30-letniej kobiety. Pokorny i dodatkowy umysł, nie Botox. ”
| Նεժоծ δቱсօ реξիцихርው | Сωнеቶιղቾφ аբακαнт | Βахοбу ዜኣцο | Пинюмиቴюч уραзዚм |
|---|
| Ե ճጦ нዘшу | Цирո υщых | ሒ αψиζещ рсիвуմ | Оց վуξиվажե |
| ሊтօдрիнուη аቨеրап | Ուвቤтоνፆκ иዋυሜиቨ | Վик аλу ጶጸ | Αφιβо ጅውбрጪшэм |
| Кጁ ւа аኁևчխ | Иգижаκፓшел цузեτխ | ፌишጋլ гኩбаሄεжος свυպ | ጨи ըвቡνаնаври |
Waiting for Iris Apfel to log on to Zoom to discuss her collaboration with H&M, which hits shops on 31 March, is a little like waiting for the Queen to pop up online.Half an hour later than planned, due to hold-ups on set for her high-street campaign shoot, Apfel’s signature bug-eyed spectacles and expertly coiffed white up-do eventually appear on screen.
Chuda jak witka brzozowa nastolatka z nieskazitelnie beżową cerą nie jest już ideałem modelki. Teraz w cenie jest dojrzałość, charyzma i srebrne włosy. Najmodniejszy kolor w tym roku? Marsala, czyli brudna rdza lub miedziany oranż. Krój spodni? Zaprasowane w kant dzwony. Biżuteria? Najlepiej przyklejona do twarzy, jak na pokazie Givenchy w Paryżu. Wiek? Minimum pięćdziesiątka. Tak: pięćdziesiątka. Świat mody, który w pierwszej chwili kojarzy się z młodością, chorobliwie chudą sylwetką i terrorem nienagannego wyglądu, proponuje w tym sezonie nowy trend. I to globalnie. Francuska marka Céline, słynąca z luksusowego minimalizmu, zaprosiła do kampanii reklamowej intelektualistkę i pisarkę Joan Didion (rocznik 1934). Inny paryski dom mody, Saint Laurent, wspiera się twarzą Joni Mitchell (rocznik 1943), u włoskiego króla seksownej mody Versace bryluje Madonna (rocznik 1958), a nowojorska marka Kate Spade lansuje kolorową jak ptak Iris Apfel (rocznik 1921!). W Polsce aktorka Helena Norowicz (rocznik 1934) pojawiła się aż w dwóch kampaniach krajowych marek o obco brzmiących nazwach – Bohoboco i Nenukko. Czy z tej wyliczanki wynika, że „stare” to nowe „młode”, a moda, zamiast lansować jeden typ urody, dopuszcza teraz każdy? Niezupełnie, bo bardziej niż z rewolucją mamy tu do czynienia z ewolucją, którą pchają do przodu popkultura, natura, a przede wszystkim pieniądze. Widełki młodości – Misją mody jest wymyślanie czegoś nowego, przekraczanie granic kreacji i tego, co akceptowane. Pokazywanie różnych modelek – starszych, otyłych, niepełnosprawnych – wpisuje się w to – mówi Michał Zaczyński, dziennikarz i krytyk mody. Jeśli część projektantów to wykorzystuje, by promować swoje marki, nie dopatrywałby się w tym złych intencji, tylko nastawienia na sukces. – Bo co nowego możesz pokazać w modzie? Małej czarnej drugi raz przecież nie wymyślimy. Nowości dotyczą teraz przede wszystkim produkcji tkanin. Zaczyński dodaje, że przez ostatnie dekady przesunęła się też granica tego, co młode i co stare. Jeszcze dziesięć lat temu 26-letnia modelka była nazywana emerytką. Dziś na topie są 32-letnia Anja Rubik, 37-letnia Carmen Kaas czy 38-letnia Małgorzata Bela. W pismach modowych kilka lat temu pojawiły się sesje gwiazd bez retuszu i makijażu, które zresztą wyglądały niemal tak samo dobrze jak po spotkaniu z Photoshopem. Starzeje się też zaplecze świata mody: projektanci tacy jak Karl Lagerfeld, Muccia Prada czy Giorgio Armani dawno odkryli na głowie pierwszy siwy włos, podobnie jak wpływowe redaktorki i stylistki – Anna Wintour i Grace Coddington z amerykańskiego „Vogue’a” czy Carine Roitfeld, była redaktorka naczelna paryskiej edycji pisma. – Poza tym młodzi ludzie jakoś lubią starych, szczególnie tych, którzy podążają za zmianami, są wyraziści lub dziwni, jak Anna Piaggi [zmarła w 2012 r. redaktorka modowa – przyp. red.]. Iris Apfel jest cool, tak samo jak Lagerfeld, a w Polsce – stuletnia Danuta Szaflarska czy DJ Vika. Bo to mit, że uroda przemija, po siedemdziesiątce też można pięknie wyglądać, wystarczy spojrzeć na Sophię Loren – wyjaśnia Zaczyński. Lecz zaraz dokłada łyżkę dziegciu do tej beczki miodu. – Pamiętajmy jednak, że świat nie pokochał nagle wszystkich starych ludzi, akceptuje tych, którzy są zgrabni i ładni. Rzeczywiście – trudno tych walorów odmówić Madonnie czy Joni Mitchell, które są nie tylko zgrabne, ale charyzmą przebijają tuzin anonimowych nastoletnich modelek. Zresztą nie tylko w modzie przesuwają się granice tego, co młode i stare – to zjawisko ogólnospołeczne. Kilka lat temu rozszerzyły się widełki młodości, co widać nie tylko w hasłach „Czterdziestka to nowa dwudziestka”, ale właśnie w tym, co akceptujemy w modzie. Jeszcze w latach 90. 40-latka w dżinsach budziła powszechne zdziwienie i krytykę, a o Tinie Turner nie mówiło się wtedy inaczej niż babcia rocka. Dziś nie obruszamy się, gdy prezenterki Kinga Rusin, Hanna Lis czy projektantka Joanna Przetakiewicz pokazują się publicznie w sukienkach mini. A dwa lata temu 73-letnia Turner pojawiła się na okładce niemieckiego „Vogue’a” i jest jak do tej pory najstarszą kobietą, której twarz ozdobiła to pismo. Zdaniem Janusza Noniewicza, kierownika Katedry Mody na warszawskiej ASP, kampanie reklamowe z udziałem starszych modelek mogą jeszcze dalej przesunąć te granice. I nie będzie to kaprys kilku projektantów czy macherów od marketingu: – Moda wysyła powierzchowne komunikaty, ale często zauważa też zmiany społeczne czy zmiany w dyskursie intelektualnym. Ostatnio coraz częściej mówimy o ejdżyzmie i niewykluczaniu osób starszych, i moda to podchwyciła – wyjaśnia Noniewicz. Co więcej, jego zdaniem to moda ma większą szansę na wprowadzenie zmian w świadomości niż kampania społeczna czy poważny esej na temat wykluczania. Choćby dlatego, że trafi do szerszej grupy odbiorców. „Codziennie dostaję maile od młodych kobiet, które mówią, że odkąd zobaczyły starsze, modnie ubrane panie nie boją się zestarzeć. Jedna twierdzi, że schudła ponad 20 kilo po tym, jak pokazałem na blogu 103-latkę ćwiczącą pilates” – chwali się na łamach brytyjskiego tygodnika „The Observer” Seth Cohen, autor bloga Advancedstyle. Czyli moda zamiast zrywać kontakt z rzeczywistością chce go łapać. Tak chcą też to widzieć polscy projektanci. Retro to futuro – Nasza kampania pewnie jest szokująca dla osób przyzwyczajonych do kanonów lansowanych przez mainstreamowe pisma o modzie. Ale my, chodząc po Warszawie, spotykamy ludzi w różnym wieku i to nam się wydaje normą – mówią z zasady zachowujące anonimowość projektantki Nenukko. Helenę Norowicz, która wystąpiła w czwartej części „Dekalogu” Krzysztofa Kieślowskiego czy „Matce Teresie od Kotów” Pawła Sali, a na co dzień gra w stołecznym Teatrze Studio, zobaczyła pierwszy raz na zdjęciach zrobionych przez inną aktorkę, Aleksandrę Popławską. – Zaprosiłyśmy ją na sesję zdjęciową nie ze względu na wiek, tylko osobowość – podkreślają projektantki. Wcześniej Nenukko reklamowali Jacek Borcuch, Olga Frycz, Kamilla Baar czy Maja Ostaszewska, też mało komercyjni artyści. Marka tworzy tak zwaną modę streetwearową, czyli codzienną, nieformalną, ale – jak zapewnia połowa duetu Nenukko – nadającą się dla osób w każdym wieku. – Nie chcemy mieć nic wspólnego z modą, która wyklucza – mówią projektantki. Dodają jednak, że taką wolność firma ma dzięki temu, że na jej czele stoją ludzie z misją, a nie biznesmeni. W tym samym czasie Norowicz pojawiła się w reklamie marki pracującej w innej stylistyce: koktajlowej i eleganckiej. Pozuje tu obok kilka dekad młodszej rudej modelki i wygląda jak jej zjawiskowa babcia. To skojarzenie wzmacnia też podobieństwo noszonych przez obie panie ubrań – juniorka ma krótką sukienkę w paski, seniorka – długą. – Do mody przylgnęła metka, że jest przeznaczona tylko dla młodych, chudych i ładnych, ale przecież wszyscy jej potrzebujemy na co dzień. I ludzie z branży chcą to podkreślić – mówi Michał Gilbert Lach, który razem z Kamilem Owczarkiem tworzy duet Bohoboco. – Dojrzałe kobiety często omijają butiki projektantów, bo uważają, że modowe marki są dla młodych kobiet. Chcieliśmy to zmienić. To był eksperyment, nie wiedzieliśmy, czy pani Helenie będą pasowały nasze projekty. Okazało się, że tak, także dlatego, że współczesna moda jest retro, używamy trendów czy krojów, które dzisiejsze 60- czy 70-latki pamiętają z młodości. Michał Gilbert Lach przypomina też, że czym innym jest kolekcja prezentowana przez projektanta na wybiegu, która pokazuje jego wizję mody, a czym innym to, co można kupić w butiku – ubrania prostsze, przystosowane do codziennych potrzeb kobiet. Skoro sami projektanci nie chcą wykluczać, to skąd się wzięło przekonanie, że moda jest właśnie taka? – Obsesję na punkcie chudości stworzyły w latach 90. firmy kosmetyczne i farmaceutyczne, które zarabiają na odmładzaniu i odchudzaniu – przekonuje Janusz Noniewicz. Szczupłość to paradoksalnie efekt uboczny rozbuchanej, neoliberalnej gospodarki. I jak na ironię dzisiejsze kampanie są skierowane głównie do ówczesnych 30-latków, dziś ludzi bliżej sześćdziesiątki. Michał Zaczyński zauważa, że projektowanie dla dojrzałych klientów to trend w edukacji: – Ważne zagadnienie na uczelniach mody to starzenie się społeczeństw. Popularne są na przykład ćwiczenia z projektowania dla seniorów, rozwija się technologia produkcji łatwych do zakładania tkanin. Sporo też się mówi o ubraniach, które mogłyby monitorować stan zdrowia, mierzyć ciśnienie czy wzywać pomoc w przypadku zasłabnięcia. Oczywiście część z nich to bajki, ale część rozwiązań jest praktyczna. Od lat mówi się wreszcie o pokoleniu silver tsunami, czyli młodych duchem, ciekawych świata i dobrze sytuowanych konsumentach po pięćdziesiątce. Być może ostatniej tak bogatej – z powodu kolejnych kryzysów ekonomicznych – generacji. – Mody już nie stać na promowanie jednego typu figury – podkreśla Noniewicz. Najlepszym dowodem na to, że klienci są zmęczeni ciągle zmieniającą się modą i przymusem wyglądania ciekawie i atrakcyjnie, jest zjawisko normcore, czyli antymody. Ale w ostatnich miesiącach nie tylko wiek przestaje być na cenzurowanym. Na wybiegach i w kampaniach oprócz srebrnowłosych modelek w ciągu ostatnich miesięcy modę reklamowały chora na bielactwo Chantelle Brown, aktorka z zespołem Downa Jamie Brewer, zaś legendarny – i też winiony za lansowanie nierealistycznych oczekiwań co do kobiecej sylwetki – miesięcznik „Sports Illustrated” umieścił reklamę z Ashley Graham z wiele mówiącym hasłem „bikini i obfite kształty”. Czy te zmiany mają szansę utrzymać się na dłużej i jesteśmy w przededniu rewolucji, która wprowadzi estetyczną wolność i równość? A za kilka lat chude modelki będą traktowane jako dziwactwo? Pewnie nie. Ale i nie o to chyba w tym wszystkim chodzi – przecież moda od zawsze żyje z naszych marzeń.
Recently, Apfel partnered with Macy’s I.N.C. International Concepts’ fall line, and along with the clothing, created a digitally forward-thinking accessory, Iris Meets I.N.C. emojis and
“Młodość jest przereklamowana” Iris Apfel To, że młodość jest przereklamowana wie najlepiej ikona świata mody 95 letnia Iris Apfel, która intryguje mnie jako postać od dawna i chyba w ogóle intryguje mnie starość w mediach i modzie jako zjawisko. O tym kiedy indziej. Nie przez przypadek kilka dni temu wpadłam na dokument, który oddaje osobę Iris w całym jej kolorycie. Szczupła wysoka sylwetka, siwe włosy, duże okrągłe okulary, wyraziste usta, intensywne kolory oraz mocna awangardowa biżuteria to jej symbol i absolutnie siła! Nie ma nic bardziej zachwycającego niż Twój osobisty stylowy emblemat, znak firmowy, a Iris jest bez wątpienia tego ideałem. I myślę sobie ile trzeba mieć w sobie inteligencji, pewnie mądrości i wyczucia? Jak dobrze trzeba siebie poznać, jak dobrze czuć się ze sobą, być naturalnym, zdystansowanym? Ile miłości do siebie samego trzeba mieć i poczucia humoru aby emanować tym światłem tak pięknie jak Ona. Czy wreszcie trzeba mieć aż 95 na karku, aby osiągnąć tę nieopisywalną nieprzejrzystą harmonijność i być tak bezczelnie przyciągającym i przykuwającym uwagę? Myślę jednak że to nie sprawa metryki, a osobowości. Iris nie jest synonimem oczywistego kanonu kobiecego piękna, ale czym ten kanon jest i kto ma prawo go wyznaczać? Zastanowił mnie cytat, który przemknął przez film ale gdzieś głęboko się we mnie odcisnął. Iris mówi ze swobodą, że nigdy nie była klasyczną pięknością, dlatego musiała się bardziej starać aby być interesująca: więcej czytać, więcej wiedzieć, podróżować, więcej robić żeby wzbudzić zachwyt przez to do dziś jest interesująca. Kobiety, które polegały tylko na swojej urodzie, dziś są stare i nie mają wiele do zaoferowania, ponieważ całe życie skupiały się tylko na wyglądzie. Iris nie wygładza zmarszczek, twierdzi że to pewien rodzaj odwagi a ja z odwagą do bycia sobą się totalnie zgadzam. Nie akceptujemy siebie nieidealnych, bo uważamy że inni nas nie zaakceptują, a tymczasem inni nie akceptują nas nieidealnych, gdyż sami siebie takich nie akceptujemy i krąg absurdu się zamyka. Z wykształcenia historyk sztuki. Z pasji dekorator wnętrz. Od zawsze pasją Apfel były tkaniny. W 1950 roku razem z mężem Carlem założyła firmę która dwa lata później udekorowała Biały Dom dla kolejnych 9 prezydentów Stanów Zjednoczonych. Co robi Apfel dziś, jako 95 latka? Na pewno nie myśli o emeryturze! Projektuje buty, biżuterię, prowadzi konsultacje na temat własnego stylu oraz jego aspektów, a na największych nowojorskich pokazach mody zajmuje pierwsze rzędy. Barwny ptak, barwna postać. Dla mnie piękny człowiek. Kto nie miał przyjemności obejrzenia filmu, niech nadrobi straty. Warto. Wiele refleksji, inspiracji i przemyśleń nie tylko związanych z modą, ale życiem, jego sensem, podejściem, miłością, szacunkiem, przyjaźnią (…).
Carl and Iris Apfel - H 2015. AP Images. Carl Apfel, who was married to style icon Iris Apfel and appeared in the documentary Iris, has died at 100. The cause of death was congestive heart failure
Iris Apfel Monkey See Monkey Do Charcoal Doormat. $299. Iris Apfel Summer Of Love Charcoal Rug. $179 - $1289. Iris Apfel Czardas Rug. $179 - $1289. 1. All-new washable, stain-resistant rugs that are anything but ordinary. Meet the Ruggable x Iris Apfel Collection.
uoFB. 325llxvtkj.pages.dev/43325llxvtkj.pages.dev/80325llxvtkj.pages.dev/30325llxvtkj.pages.dev/77325llxvtkj.pages.dev/90325llxvtkj.pages.dev/45325llxvtkj.pages.dev/35325llxvtkj.pages.dev/47
iris apfel w młodości